Wypożyczalnia Samochodów Lubin Vivacar zaprasza na najnowszą aktualność!

Firmy rozwijające się w przemyśle motoryzacyjnym od dawna stosują innowacyjne pomysły po to, aby pojazdy były jeszcze bardziej nowoczesne, komfortowe i ekologiczne.

Holenderscy inżynierowie z firmy Holthausen Group postanowili zainicjować bardzo ciekawą akcję o nazwie "Project Hesla" i jako pierwsi na świecie przerobili napęd w Tesli Modelu S na wodorowy. Dzięki przeróbce samochód dysponuje zasięgiem na poziomie aż 1000 kilometrów. Kierowca przejedzie nim dwa razy więcej kilometrów, niż w przypadku Modelu S wyposażonego tylko w napęd elektryczny.

System jaki znajduje się w Tesli nie jest przystosowany do tego typu modyfikacji i dlatego też inżynierowie z firmy Holthausen Group przerobili cały system - było to niezwykle trudne i pracochłonne. Model S stworzony przez Holendrów posiada oprócz akumulatorów, również zbiornik na wodór. Podczas pracy napędu, cząsteczki wodoru trafiają do ogniwa paliwowego. Anoda usuwa tam z nich elektrony, a te przez obwód zmierzają do baterii i zapewniają dodatkowy ładunek elektryczny. Następnie jony wodoru przepływają przez katodę, gdzie spotykają się ponownie z elektronami i łączą z tlenem, a ostatecznie tworzą wodę, która wychodzi z ogniwa paliwowego i jest emitowana do atmosfery.

W rozwoju technologii napędów wodorowych przoduje Toyota (z samochodami Toyota Mirai). W Polsce napęd wodorowy również nie jest obcy - firma, która stworzyła autobus zasilany w ten sposób to Ursus.